Kiedyś sektor bankowy nieszczególnie zabiegał o zwykłych indywidualnych klientów i zdecydowanie bardziej wolał się interesować inwestorami i innymi zamożnymi ludźmi, którym udzielanie kredytu nie wiązało się z żadnym problemem. Ale pojawiła się konkurencja i banki zaczęły walczyć o każdy możliwy do zyskania pieniądz. I tak pojawiła się tendencja do dawania klientom pożyczek kiedy ci tylko złożą taki wniosek. Przez wiele lat jednak wnioskodawcy zachowywali się rozsądnie i nie chcieli zadłużać się, jeśli nie było to absolutnie niezbędne do dokonania bardzo ważnego zakupu. Dopiero niedawno, gdy wszyscy zaczęli kupować jak szaleni i nieposiadanie pewnych dóbr było odczytywane jako brak wystarczającej dobrej woli do poprawiania własnego statutu majątkowego, powstała prawdziwa moda na pożyczanie. I niestety zwiększyła się drastycznie liczba ludzi, którzy nie przewidzieli swoich wielkich problemów z utrzymaniem płynności finansowej, gdy nastanie cięższy okres a raty nadal będą oczekiwały na regularne spłacanie do banku. Szczególnie, że bardzo często na ludzi trafia przypadkowe nieszczęście, jak choroba, wypadek albo utrata pracy, które niespodziewanie doprowadzają do wielkich problemów z utrzymaniem płynności finansowej.
Problematyczni klienci

